www.zbroslawicedrama.fora.pl

Gość

Mam pytanie dotyczace obozu po prostu chce wiedziec wszystko na jego temat. Wiec bardzo prosze tych ktorzy byli by napisali mi cos na ten temat.

Pozdrawiam Smile

Karolcia II turnus · Gość

Siemka:)
Mnie osobiście się bardzo ale to naprawde bardzo podobało na tym obozie...xD Wychowawcy buli SUPER...KONIE też niczego sobie.....zakwaterowanie w domkach dwu pietrowych....XD
.........ZAJEFAJNIE.......

Aqula · Gość

w takim razie tez ocoś spytam Wink

czy na stronie internetowej będą dokładne informacje dotyczące obozu?
jak długo trwa jeden obóz (1-2 tgodnie)?
jakie grupy wiekowe i "umiejętnościowe" (nie wiedziałam jak to ująć)?
pozatym przyłączam do prośby autora tematu
z góry dzięki za wszystkie odpowiedzi Very Happy

zbrosy

Cała informacja dotycząca cen i programu jest na stronie ośrodka tj. [link widoczny dla zalogowanych] - w tym roku jest 6 turnusów. Oczywiście na temat obozów niech się wypowiadają uczestnicy Wink

raspberry · Gość

Ogólnie fajnie, pomimo niezbyt dobrych warunków w domkach Very Happy

Ale byłam tam dwa razy i będę jeszcze tam jeździć... Sama nie wiem, ale coś mnie ujęło w tym miejscu Wink

Obóz trwa chyba 12 dni... Grupy wiekowe są bardzo zróżnicowane od 8-18, i są grupy umiejętnościowe ( amaorzty, średniozaawansowani i zaawansowani) Very Happy

Gość

a w którym terminie jedziesz?

Gość

Ja byłam na tym obozie i szczerze powiem za taką kase nie warto , konie niestety ale nie są takie super , a najgorsze że tego biednego lolka tak męczą ;/ jest zakaz kucyk taki jak on jest dla dzieci do oprowadzania nie do galopu dla nastolatków w innych stadninach tak jest nie ma takiej męczarni ;/ szkoda gadać jeszcze lanie batem za coś . Lipa kompletna .

kolonistka · Gość

Byłam na VI turnusie i było rewelacyjnie. Zarówno wychowawczyni p. Basia jak i instruktorka p. Ola obie rewelacyjne. Było naprawdę super i dużo się nauczyłam

Gość

Co do tej osoby co się wypowiedziała o "męczarni",owszem Lolek jest brany na jazdy,ale rzadko,bo przede wszystkim chodzi na spacery.Ja też tam byłam i żadnego akt przemocy nad zwierzętami nie zauważyłam (chyba,że się liczy zagłaskiwanie,całowanie i przytulanie na śmierć XD).Koszty,hmmm...przeciętny obóz konny.Oczywiście mogłoby być taniej o 100-200 zł,ale tak czy owak opłaca się.Według mnie można obóz polecić z kilku zasadniczych powodów:

-domki,oprócz tego,że wkurzające jest kąpanie się w zimnej lub gorącej wodzie,troszkę robaczków,za mało kontaktów i niedomykające się drzwi w domku nr.2 to jest naprawdę super.

-konie,zależy jak dla kogo mi do gustu najbardziej przypadły:Wena,Sonata,Kropka i Jasio,ale ogólnie nie sprawiają większych kłopotów na jeździe niektóre są leniwe,inne "do przodu",inne uparte,a jeszcze inne chodzą jak w zegarku.Ogólnie są łagodne(nie ma tam dzikich mustangów,chyba,że Lolek i Sara:D),przyjazne,każdy ma prawo mieć czasem zły dzień stanąć dęba,bryknąć,kopnąć.Każdy może się przestraszyć,wystarczy po prostu uważać i słuchać (chodź czasem
Twisted Evil

) instruktorów,waletów.

-jedzenie,zależy kiedy i co: niektóre dobre,niektóre nie.Dobrze,że wychowawczynie nie stoją nad tobą z bacikiem i nie karzą wsuwać na siłę;)Jeżeli nie chcesz,nie jedz,ale będziesz głodny:D

-instruktorzy mnie uczyła p.Magda Gut i na jej jazdach mi się podobało,naprawdę ciężko było z nami wytrzymać,a jednak pomagała i cierpliwie tłumaczyła,nawet jak spadła i się przeziębiła to cierpliwie prowadziła jazdę (z humorem:))

-wychowawcy,nasza wychowawczyni na trochę mało pozwalała,aczkolwiek była w porządku.

-stajnia,atmosfera była prześwietna:) Siodlarnia jest na górze,wszystko uporządkowane,ogólnie dobre warunki.Duże drzwi,pryzma obornika za stajnią,w miarę duże,nie ma automatycznych poideł,ale zawsze ktoś pomoże nosić wodę Smile

-U nas wychowawczyni gasiła światło,ale nie trzeba było od razu iść spać,jak się nie chciało to nie

Minusy:

-zbyt wczesne gaszenie światła (22:30) ew. 23,ale to już luz...

znawca · Gość

koń który nie pracuje na siebie to darmozjad. Lolek przez całą zime na siebie nie pracuję, dlatego w wakacje musi odpracować. Siano i owies kosztują...

Gość

Według mnie nie opłaca się za te pieniądze...
Byłam w grupie zaawansowanej, a wsadzili mnie do średniozaawansowanej i ciągle tylko kłusowaliśmy, bo tamci tylko to umieli. Raz tylko ,,przypadkowo" zagalopowałam i ,,nie umiałam" tego konia zwolnic.... Niczego też się tam nie nauczyłam
Jedzenie było super, podobnie jak atmosfera, choc była straszna nuda między jazdami (chyba, że jechaliśmy akurat do kina, czy na basen.
Nie wszystkie konie były takie fajne, chocby dali kucyka ,,Rambo" dla osoby początkującej...oczywiście kładł się na jeździe, a dziewczynka nie wiedziała co robic

ja · Gość

Skoro nie umiałaś przejść z galopu do kłusa tzn. ze do osoby zaawansowanej Ci sporo brakuje. A co do zajęć , to wręcz przeciwnie po południu i wieczorami było ich aż za dużo czasem sami prosiliśmy panią Kasię o trochę luzu bo ciągle coś organizowali. A do południa jak ktoś nie był aniołkiem to miał zajęcia w stajni jakieś zamiatania czy coś w tym stylu albo boks na pół ale do wyrzucenia - to wcale nie było nawet takie złe